Tak naprawdę nie wiem jak nazwać ten wypiek. Wahałam się pomiędzy krakersami a ciastkami. Krakersy jednak powinny być rozwałkowane cieniej, aby były bardziej chrupiące. A ciastka kojarzą mi się z czymś na słodko.
Jakby jednak nie nazwać dzisiejszego wypieku- krakersy czy ciastka- są idealną przekąską do zaserwowania na desce serów, jako przekąska do piwa lub tak po prostu do pochrupania, kiedy nie masz ochoty na coś słodkiego.
Do dzisiejszego przepisu użyłam włoskiego sera provolone picante, ale zwykły parmezan czy cheddar też będą pasowały tu idealnie. Smak takich ciastek będzie jednak delikatniejszy ale równie pyszny. Po prostu zużywajcie to, co akurat macie w kuchni pod ręką.
Z przepisu wychodzi mi ok. 12-15 ciastek, w zależności od tego jakiej foremki do wycinania użyję. W wersji dla leniwych- rozwałkowane ciasto można po prostu pokroić nożem na paski/ kwadraty i upiec.
A jeśli nie macie rozmarynu lub za nim nie przepadacie- użyjcie innych ziół, takich jakie lubicie.
Składniki:
- 160g mąki pszennej
- 130g startego sera provolone, parmezanu lun cheddara
- 100g masła, w temperaturze pokojowej
- 2 gałązki rozmarynu- drobno posiekane + 1 do dekoracji, gałązki długości 15cm
- szczypta czarnego pieprzu, świeżo zmielonego
- pół łyżeczki soli
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki na ciastka umieścić w robocie kuchennym i zagnieść ciasto. Jeśli nie zechce połączyć się w jednorodną, elastyczną kulę, dodawać stopniowo po 1 łyżeczce wody.
- Ciasto wstawić do lodówki na ok. 1 godzinę.
- Ciasto rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, na grubość ok. 4-5mm, posypać pozostałym rozmarynem, znowu nakryć papierem i delikatnie docisnąć zioła wałkiem, aby wcisnąć jej w ciasto.
- Za pomocą foremki wykrawać ciastka i układać je na blaszce do pieczenia. Piec ok. 10-15 min, do zezłocenia w piekarniku rozgrzanym do 180 °C. Ciastka zaraz po wyjęciu są dosyć miękkie, więc polecam zostawić jej na blaszce do ostudzenia, a dopiero potem przełożyć do miseczki jak zrobią się zwarte i chrupiące.
Smacznego!