„Nie mam czasu na śniadanie”- czyli problemy zbyt krótkich poranków
Zazwyczaj staram się zjeść śniadanie jak człowiek, czyli po prostu usiąść przy stole i zjeść owsiankę, jaglankę, kanapkę czy cokolwiek by to nie było. Są jednak takie poranki, które wymuszają szybkie tempo. Budzik, który dzwonił stanowczo za cicho, dziecko, które dostało focha na widok fioletowych rajstop i postanowiło wcale się nie ubierać do przedszkola czy zagubiony notes, który przez noc dostał nóg i postanowił się schować. Wszelkie niespodziewane okoliczności wybijają z rytmu, każą przyspieszać jedne fazy lub nawet je pomijać.
Mając do wyboru przygotowanie się do pracy, by wyglądać jak człowiek albo zjeść śniadanie w spokojnym sprzyjającym trawieniu rytmie, co wybierze kobieta? Wiadomo. Jedne jeszcze zdążą chapsnąć coś na szybko a inne pobiegną do pracy na głodniaka. W dni, w które zupełnie nie mam czasu na śniadanie, robię sobie koktajle śniadaniowe (zobacz moją inną propozycję na śniadaniowy koktajl). Do dzbanka blendera wrzucam to, co akurat mam pod ręką. Mleko (krowie lub roślinne), owoce (świeże lub mrożone), płatki owsiane (lub inne) oraz super foods. Tych ostatnich dodaję po troszku, ok. 1-2 łyżeczki. Przy koktajlach najczęściej wybieram nasiona chia i proszek maca. I o ile o nasionach chia było w ubiegłym roku bardzo głośno, tak o proszku maca mówi się znacznie mniej.
Proszek maca- super food prosto z Ameryki Południowej
Maca pochodzi z Ameryki Południowej i rośnie wysoko w Andach. Wyglądem przypomina dorodną rzodkiew lub małego buraczka. Roślina ta ceniona jest od tysięcy lat za swoje właściwości zwiększające energię, wytrzymałość i odporność na stres. Można powiedzieć, że maca to południowo-amerykański odpowiednik żeń szenia i imbiru. Maca wydaje się być doskonałym wspomagaczem przy szybkim tempie życia. Ze względu na występowanie, na większości rynków roślina ta dostępna jest w formie sproszkowanej.
Maca dostarcza organizmowi:
- dużo łatwo przyswajalnego białka
- witamin– B1, B2, B3 i C
- minerałów: magnez, wapń, żelazo, fosfor i cynk.
Zawiera też niemal wszystkie niezbędne aminokwasy!
Proszek maca to naturalny energetyk, delikatnie pobudza organizm, poprawia pamięć i zdolność przyswajania wiedzy. Dodaje się go niewiele, zaledwie 1 łyżeczkę i to wystarczy, by z pełną energią rozpocząć nowy dzień.
Kupując proszek maca zwróćcie tylko uwagę na producenta. Ja zawsze staram się kupować produkty z certyfikatem, najlepiej bio. W związku z tym, że maca u nas nie rośnie, to produkty z certyfikatem wydają mi się najbezpieczniejszą opcją.
Składniki:
- 500ml mleka
- 1 szklanka owoców świeżych lub mrożonych (truskawki, maliny, porzeczki)
- 3 łyżki płatków owsianych
- 3 czubate łyżki pudru bananowego lub 1 banan
- 1 łyżka nasion chia
- 1 łyżeczka proszku maca
Przygotowanie:
1. Do dzbanka blendera wlać mleko, dodać owoce, płatki, puder bananowy, nasiona chia i proszek maca. Zblendować do uzyskania jednolitej konsystencji. Wypić od razu. Jeśli koktajl ma być wypity
później dolej więcej mleka, ponieważ koktajl gęstnieje. Koktajlu nie trzeba słodzić, jest naturalnie słodki.
Smacznego!