Jak zapewne wiecie z moich instastory zrobiłam remont kuchni. Kto nie widział, zapraszam na mój profil na Instargamie. Po wyjęciu wszystkiego ze starych szafek, okazało się, że mam bardzo dużo rzeczy, dużo za dużo. Pomijam wszystkie akcesoria, które są mi potrzebne do zdjęć (tych nigdy za wiele).
Analizując zawartość pudeł przed przystąpieniem do ułożenia przedmiotów w nowych szafkach doszłam do wniosku, że przez 7 lat zgromadziłam niezły arsenał przeczy pozornie przydatnych. W związku z tym, że zdecydowałam się na zmywarkę, większy piekarnik to automatycznie trochę miejsca z szafek mi uciekło i trzeba było przebrać swój majątek.
Na chłodno musiałam zdecydować co zostawić, a co oddać lub wyrzucić. Czasami podjęcie decyzji było trudne ze względu na sentymenty. To prezent ślubny, to podarunek z okazji nowego mieszkania, to prezent na urodziny itd. Jednak świadomość, że nie używałam niektórych rzeczy w ostatnim roku lub nawet w ciągu ostatnich lat, zdecydowanie pomogła mi rozstać się z rzeczami. I jestem z tego powodu szczęśliwa! Pozbyłam się niepotrzebnego balastu i mam więcej miejsca w szafkach.
Przedstawiam Wam listę rzeczy, których pozbyłam się z kuchni:
- Wyposażenie kuchni:
- pucharki do lodów (lody zazwyczaj robię na patyku lub jemy je w małych miseczkach lub szerokich szklankach)
- specjalne szklanki do kawy latte
- foremki do pieczenia, z których nie korzystam np. forma do wypieku bagietek
- silikonowe foremki na lód/ żelki- pozbyłam się tych z cienkiego silikonu, z których trudno było wyjmować żelki i źle się myły
- nadmiar łopatek drewnianych, które dodawane były jako gratis do zakupów
- zniszczone garnki i patelnie
- zdekompletowane pokrywki od garnków, które już dawno wyrzuciłam
- przyrządy kuchenne niewiadomego przeznaczenia lub takie, z których nie korzystałam wcale np. przyrząd do wyciągania ogryzków z jabłek (był w zestawie, który wygrałam, nie osądzajcie :P)
- talerze/miski/gratisowe kubki i szklanki dodawane do herbat, napojów
- zniszczone rękawice kuchenne, zaplamione podkładki
- poniszczone lub zbędne pojemniczki
- noże, z których nie korzystam
- butelki/ akcesoria do karmienia maluszków (tak, nawet tak stare rzeczy miałam schomikowane na dnie szafki!)
2. Produkty spożywcze:
- makarony, kasze i inne produkty po terminie ważności
- stare przyprawy lub te, z których nie korzystam albo mi nie smakują
- ziołowe herbaty, które były obrzydliwe w smaku
3. Meble- wiadomo 🙂
Co zrobiłam z niepotrzebnymi rzeczami? Jak znalazłam im nowy dom?
Niezniszczonym rzeczom z punku nr 1 trzeba było znaleźć nowy dom, nowych właścicieli, którym jeszcze posłużą. To, że coś jest dla mnie nieprzydatne nie oznacza, że komuś się nie przyda. Zgodzicie się z tym?
- Rzeczy mi nieprzydatne, ale nowe lub w dobrym stanie:
– miski, talerze, kubki, szklanki wyniosłam do firmowej kuchni do ogólnego użytku. Jest nas w firmie ponad 20 osób więc przydają się
– pucharki, szklanki do kawy latte oddałam znajomym, którzy je chcieli
– pozostałe produkty takie jak foremki do ciast- zwykłe i silikonowe, noże, łopatki, przyrządy oddałam na grupach, do których należę na facebooku– „oddam/ sprzedam za…” lub „Oddam. Mama mamie z Lublina” itp; takich grup jest naprawdę dużo. Zazwyczaj w ciągu kilku minut znajdowałam osobę chętna na daną rzecz.
Ja oddawałam rzeczy za darmo, ale i tak w podziękowaniu dostawałam czekolady, banany czy siatkę mandarynek 🙂 Fajnie!Gdzie oddać rzeczy jeśli nie należysz do żadnej grupy na facebooku?
– Oddaj przez portal OLX. Jest tam specjalny dział „Oddam za darmo”. Powinien zadziałaś tak samo szybko jak grupa na fb.
– Popytaj znajomych, może akurat ktoś potrzebuje czegoś lub zna kogoś kto potrzebuje lub wie, że u kogoś to „wszystko się przyda, bo tam nic nie ma”
– Poszukaj organizacji charytatywnych, które mogłyby być zainteresowane Twoimi przedmiotami. Czy wiesz, że moja stara, 15-letnia kuchenka gazowa przydała się w schronisku dla psów? Będzie na niej gotowane jedzenie dla psiaków. Tu wielkie podziękowanie dla Natalii i jej taty za ogarnięcie akcji.
Przedmioty w dobrym stanie np. meble, szafki, stoły może od Ciebie bezpłatnie odebrać ktoś ze wspólnoty Emaus.
„Nie wyrzucaj, wykorzystaj”- Tak mawia jeden z piesków w popularnej bajce dla dzieci Psi Patrol. Jeśli coś jest jeszcze dobre, może warto podarować tej rzeczy drugie życie? Może pojemniczki bez przykrywek posłużą jako pojemniki na śrubki w garażu? Może da się przerobić jakąś szafkę i wykorzystać ją w piwnicy? My tak zrobiliśmy z szafką narożną, która jako jedyna była w dobrym stanie (nie napuchła, nie odchodziła z niej okleina, nie była poobijana i porysowana) - Wszystko to, co zniszczone, zużyte wyrzuciłam do śmietnika. Warto przy okazji pamiętać o właściwym segregowaniu odpadów.
Jeśli znacie inne sposoby na pozbycie się nadmiaru kuchennych rzeczy lub nadmiaru ogólnie to podzielcie się tymi informacjami w komentarzach. Ciekawa jestem jak to wygląda w Waszych domach 🙂