Pieczenie truskawek może brzmieć jak fanaberia lub jakieś dziwactwo, ale to naprawdę ma sens. W trakcie pieczenia truskawki puszczają sok, którego część odparuje, dzięki czemu otrzymamy truskawki w bardziej skoncentrowanej formie. Ponadto w trakcie pieczenia wystarczy ze 2 razy przemieszamy truskawki, a w międzyczasie można spokojnie poczytać książkę. Do truskawek dodałam syrop z kwiatów czarnego bzu, który nadaje im lekko orzeźwiającego smaku i zapachu. Jeśli nie macie syropu to trudno, lody i tak wyjdą pyszne.
Lody z dzisiejszego przepisu są banalnie proste w przygotowaniu i nie wymagają maszynki do lodów. Już w kilka godzin po przelaniu do foremek są gotowe do jedzenia.
Sezon na domowe lody uważam za otwarty!
Składniki: (na 10 lodów)
1kg truskawek
50ml syropu z kwiatów czarnego bzu
3 łyżki cukru
200ml śmietanki 30%
2 łyżki cukru pudru (opcjonalnie)
sok z cytryny (do smaku)
Przygotowanie:
1. Odszypułkowane truskawki układamy w naczyniu do zapiekania, posypujemy cukrem i mieszamy. Wstawiamy na ok. 1 godzinę do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C. W międzyczasie truskawki przemieszać, 2 razy. Ostudzić. Z truskawek odlałam ok. 1/2 szklanki soku (wykorzystałam do napojów).
2. Upieczone truskawki zblendować aby otrzymać jednolitą konsystencję.
3. Śmietankę 30% ubić za pomocą miksera, nie musi być na sztywno i dodać do zblendowanych truskawek. Wymieszać. Jeśli potrzeba dodać cukier puder. Sokiem z cytryny doprawić do smaku.
4. Masę przelać do foremek na lody i wstawić do zamrażalnika na kilka godzin.
Smacznego!
