Buraczki to jedno z ulubionych warzyw mojej córki, chociaż początkowo miłość ta była dziwna. Najpierw mała złapała surowy kawałek buraczka i od razu zaczęła go oblizywać i wysysać sok. Na tym etapie żadne puree czy przeciery z buraczka nie wzbudzały jej zainteresowania. Surowy burak i już! Przy takim stanie rzeczy buraczki kroiłam na małe kawałki, obgotowywałam i wkładałam do siateczkowego gryzaka, a mała z zadowoleniem masakrowała go swoimi pierwszymi zębami.
Z czasem zdecydowała się na puree, w którym z lubością mieszała kawałkiem pieczywa. Teraz od czasu do czasu puree buraczkowe z tego przepisu towarzyszy nam w „dorosłych” posiłkach.
Buraczki zawierają dużo witamin (A, C i z grupy B) i związków mineralnych (wapń, żelazo, potas, magnez i sód) i dlatego powinny na stałe zagościć w naszej diecie. Buraczki są szczególnie wskazane do spożycia po chorobach, aby zapobiegać anemii, przy niedoborach żelaza oraz przy zaparciach, gdyż regulują pracę układu trawiennego i działają delikatnie rozluźniająco.
Buraczki polecane są maluchom już od 7 miesiąca życia. Są pożywne i lekkostrawne. Słodkawy smak zazwyczaj odpowiada dzieciom, a połączenie go z cukinią nadaje daniu delikatności. A do tego TEN kolor! Intryguje chyba wszystkie dzieci.
Składniki:
1 burak, sredniej wielkości, obrany i pokrojony w drobne kawałki
1 nieduża cukinia,obrana i pokrojona
1 łyżka masła
Przygotowanie:
1. Buraka zalać niewielką ilością wody, tak aby zakryła powierzchnię i gotować do miękkości. Tuż przed końcem gotowania dodać cukinię (na 3-4 minuty przed końcem) dodać cukinię i gotować aż będzie przezroczysta. Warzywa wyjąć z wody i zblendować; można dodać wodę z gotowania warzyw aby uzyskać odpowiednią konsystencję.
2. Puree buraczkowe podawać oprószone wiórkami masła.
Smacznego Maluchy!
Przepis pochodzi z tej książki.
pyszne, nie tylko dla dzieciaków! Zupełnie inne od naszych tradycyjnych buraczków.
Czy mi sie wydaje czy to jest srebrna łyżeczka? Wiem wiem, bardzo ladnie to wyglada na zdjeciu i taki klimacik tworzy, ale ja bym nie dawal jej malemu dziecku, bo srebrne sztućce sie scieraja i zostaja w jedzeniu, a to napewno jest szkodliwe dla małego dziecka, bo to nie jest czyste srebro, jakis nikiel tez by sie tam znalazł napewno…
🤦🏼♀️
Opowiadasz bzdury. Srebro jest bardzo korzystne dla niemowląt. Proszę poszerzyć wiedzę.
Naprawdę pyszne! Dałam mojej 7-miesięcznej córce w wersji bez masła, zajadała się! A wokół wszystko buraczane 😉
bardzo się cieszę! jedzące maluchy to miód na matyczyne serca <3