Młode, letnie warzywa i zioła mają w sobie niezwykle dużo uroku. Są mniejsze, zgrabniejsze, bardziej nasycone kolorem i smakiem. Dodane do zupy prezentują się wyjątkowo radośnie. Dzisiaj przygotowałam lekką zupę właśnie z młodych warzyw. Zupa jest na naturalnym wywarze ziołowym, bez dodatku śmietany czy zasmażki. Jest ekspresowa w przygotowaniu, a na tym najbardziej mi zależało. Jeśli Wasze dzieci mają ziołową fobię, czyli reagują panicznie nawet na najmniejszy kawałek koperku w zupie, to do garnka wrzucajcie w całości gałązkę kopru, szczypioru czy lubczyku. Przed samym podaniem łatwiej będzie je odłowić, a do zupy i tak przeniknie część zawartych w nich witamin. No i oczywiście smak będzie bogatszy. Jeśli nie macie tego problemu z dziećmi to zioła po prostu posiekajcie. Do gotowej zupy dodałam resztkę ugotowanej kaszy jaglanej, która została mi ze śniadania. Oczywiście można dodać surową kaszę do gotującego się wywaru ziołowego; należy ją jednak wcześniej opłukać na sicie i będzie potrzeba trochę więcej wody. Kasza jaglana pozostawiona w zupie potrafi wchłonąć większość wody dlatego zupy trzeba zjadać od razu albo po prostu ugotować kaszę osobno.