Uwielbiam wiosnę! To najwspanialsza pora roku, wszystko budzi się do życia, powietrze jest rześkie, świeże, wręcz energetyczne. Z utęsknieniem wyczekuję pierwszych nowalijek, pomimo tego, że nie zasiałam jeszcze ani jednego nasionka! Szwędam się za to po łąkach, zaroślach i zbieram pierwsze zioła i kwiaty. W ostatni weekend zaangażowałam męża i córkę do pomocy przy zbieraniu podbiałów, a już kolejnego dnia zabrałam koszyczek, gumowe rękawice i wybrałam nad rzekę, aby nazbierać świeżej pokrzywy. Na sok! Sama pokrzywa smakuje mi chwastem i samodzielnie jest dla mnie mało atrakcyjna. Jednak ze względu na bogactwo witamin, soli mineralnych i kwasów organicznych warto jest ją przemycać w koktajlach, zupach czy w postaci pesto. W połączeniu z innymi składnikami gubi się jej ziołowy posmak. Dodając do pokrzywy, zmielone ziele owsa i siemię lniane dodatkowo dbamy o dobry stan naszej skóry, włosów i paznokci. Dzisiejszy koktajl to swoistego rodzaju bomba odżywcza dla naszego organizmu i myślę, że warto ją zaserwować po okresie zimowym.