Lasagne nierozerwalnie kojarzy mi się z kotem Garfieldem, którego oglądałam w dzieciństwie. O dziwo, moją pierwszą lasagne zjadłam wiele lat później, a kumulację jedzenia lasagne miałam w trakcie pobytu w UK. Mieli tam naprawdę świetny wybór lasagne, chociaż najczęściej decydowałam się…