„Zobacz, jakie ładne!”- wykrzyknęłam do męża w trakcie formowania chałek.
„no ładne”- odpowiedział, kiedy podetknęłam mu chałkę pod sam nos.
„łooo”- wykrzyknęła Natalia- „chcę to cisnąć!”
O nie! Żadnego ciśnięcia nie będzie. Już widzę jak te małe rączki rozklepują misternie zlepioną chałkę na cienki placek, a drobne paluszki świdrują w niej dziury. Przerabiałam to nie raz. I mimo zapewnień i patrzenia sobie głęboko w oczy, że będzie cisnąć tylko swój kawałek ciasta, to i tak znienacka, niby przypadkiem oprze się centralnie o chałkę albo po tajniacku zrobi paluszkiem dziurę.
„Zawołam Cię jak urosną to będziesz smarować je jajkiem i posypywać sezamem, ok?”
„Okej”
Uff, chałki uratowane!
Chałka to dla mnie jeden z tradycyjnych wypieków. Miękka, delikatna, z puszystym wnętrzem. Najczęściej zapleciona w warkocz. Chałka to propozycja śniadaniowa lub kolacyjna- podawana z dżemem lub białym serem; popijana mlekiem lub herbatą. Jeden ze smaków dzieciństwa.
W dzisiejszym wypiekaniu na śniadanie zdecydowałam się na wersję z dodatkiem mąki pełnoziarnistej. Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona.
Okrągłe chałki
Przepis oryginalny pochodzi z tego bloga.
Składniki: Ja piekłam z połowy porcji, wyszły mi 4 całkiem spore chałki.
- 2 1/2 szklanki ciepłej wody ,
- 7g suchych drożdży
- 1/2 szklanki miodu
- 1/4 szklanki oliwy z oliwek extra virgin
- 4 jajka
- 1 łyżka soli
- 4 szklanki mąki uniwersalnej
- 4 szklanki pełnoziarniste mąki (można zamienić na samą pszenną)
- 1-2 łyżki maku lub sezamu (opcjonalnie)
Przygotowanie:
1.W dużej misce, wymieszać drożdże z ciepłą wodą.Wymieszać razem miód, olej, 3 jajka i sól. Dodawać mąkę po jednej filiżance na raz, mieszając po każdym dodaniu, omączyć ręce do wyrabiania ciasta. Zagnieść, aż będzie gładkie i elastyczne i się nie klei, dodając mąkę, jeśli potrzeba (wyrabiać 8-10 minut). Przykryć folią w misce lub ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na 1 1/2 godziny lub aż ciasto podwoi się.
2. Wyjąć ciasto na posypany mąką blat. Jeśli chcesz, zrobić mniejsze bułki chałki , podzielić oryginalne ciasto na 16 kawałków i zapleść jak na rysunkach:
źródło: klik
3. Wyłożyć blachy papierem i umieścić gotowe chałki na przygotowanych arkuszach. Przykryć folią lub czystym ręcznikiem i niech rosną przez około godzinę. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni C.
4. Rozmącić pozostałe jajka i posmarować bułki. Posypać makiem lub sezamem, w razie potrzeby.
5. Piec w 180st. przez ok. 20 minut. Bułki powinny od spodu wydać głuchy dźwięk jeśli w nie postukamy. Schłodź na stojaku przez co najmniej jedną godzinę przed krojeniem”
Smacznego!
Razem ze mną chałki piekli:
Nina z Gotuj sam
Basia z Życie w apetycie
Bernadeta z Mój kulinarny pamiętnik
Małgosia ze Smaki Alzacji
Kamila z Życie ze smakiem
Dorota z Moje małe czarowanie
Justyna z Gotowanie i pieczenie – I love it
Monika z Matka Wariatka
Ewelina ze Stylowa kuchnia
Ala z Ala Piecze
Paweł z Chleby.info
Kasia z Mia cucina
cudnie wyglądają, dzięki za pieczenie.
Fantastyczne!
Pysznie wygladaja! Dziekuje za wspolne pieczenie!!
Cudnie Ci wyszły 🙂
Ja od tygodnia codziennie plotę chałki w szkole, już mam dość…
Śliczne chałki, dziękuję za wspólne wypiekanie.
Super chałeczki, dziękuję za wspólne pieczenie 🙂
To dwie mąki dać do ciasta, tak? A piec w termoobiegu czy góra dół. I jeszcze jedno pytanie chciałabym zrobić na Wielkanoc te chalki. Upieklabym je w sobotę wieczorem i czy będą świeże na rano po przykryciu ściereczką?
cześć, przepraszam za późną odpowiedź- tak, do ciasta dodaję obydwie mąki. Ja zawsze piekę z włączonym termoobiegiem, mam stary piekarnik i tylko ta funkcja u mnie działa. Chałki nakryte ściereczką będą smaczne i kolejnego dnia, ale dla większej pewności trzymałabym je w chłodzie. Pozdrawiam,