Francuskie dzieci jedzą wszystko. Jak wyrobić dobre nawyki żywieniowe u dzieci.

Książkę Karen Le Billon „Francuskie dzieci jedzą wszystko. Jak wyrobić dobre nawyki żywieniowe u dzieci” kupiłam przypadkiem, przy okazji zakupu kolejnej książki kucharskiej. Książek o żywieniu dzieci przeczytałam już sporo, ale i tak postanowiłam zgłębić temat francuskiego sposobu żywienia.

karen_le_billon_1a

Karen jest mamą dwóch dziewczynek i pracuje na uniwersytecie British Columbia. Na jeden rok przeprowadziła się do Francji i tam poznała tajniki francuskiego modelu żywienia dzieci, który stanowił przeciwieństwo modelu, w którym sama została wychowana i który stosowała przy wychowaniu swoich córek. Dziewczynki, podobnie jak większość amerykańskich dzieci, marudziły przy jedzeniu, wybrzydzały, nie chciały jeść warzyw i podejrzliwie spoglądały na nowe potrawy. Zmuszanie ich do spróbowania kończyło się wrzaskiem i odmową jedzenia. Jakie było jej zdziwienie gdy po przyjeździe do Francji okazało się, że tamtejsze maluchy potrafią grzecznie siedzieć przy stole i zjeść cały obiad ze smakiem ( włączając w to warzywa, ryby, sery pleśniowe i „inne niezidentyfikowane obiekty jadalne”). Autorka postanowiła dowiedzieć się w czym tkwi sekret francuskiej edukacji żywieniowej.

Okazało się, że Francuzi przywiązują ogromną wagę do nauczenia dziecka aby jadło zdrowo i z ciekawością próbowało nowych potraw. Jest to dla nich tak samo ważne jak nauczenie dziecka samodzielności. Wychodzą z założenia, że bez względu na to kim dziecko będzie w przyszłości, pozytywne nawyki żywieniowe pomogą mu długo cieszyć się zdrowiem.

Edukacja żywieniowa to nie tylko ogólne zapoznanie się z produktem/ potrawą ale także zwrócenie uwagi na konsystencję i smak.
Edukacja obejmuje także przekazanie kultury zachowania się przy stole oraz czerpania radości ze wspólnie spędzonego czasu. Różnorodność i atrakcyjne podanie potraw mają zachęcić dzieci do próbowania. Co ciekawe, Francuzi nie koncentrują się na wartościach odżywczych tylko na smaku, jedzenie to przygoda i przyjemność. Jednocześnie wspólne posiłki całej rodziny mają jeszcze jedną zaletę- dzieci uczą się przez obserwację. Jest większe prawdopodobieństwo, że sięgną po nowy produkt, jeśli widzą, że inne osoby jedzą go z przyjemnością. Nie ma tu miejsca na wywieranie presji na dzieci. Jeśli nie chcą czegoś zjeść, nie muszą. Muszą jednak wiedzieć, że nie dostaną nic w zamian i będą musiały poczekać do kolejnego posiłku. Brak przekąsek między posiłkami to dodatkowa siła napędzająca apetyt dziecka. Francuzi uważają, że „każdy posiłek zaczyna się od głodu”.

Przekazanie dzieciom dobrych nawyków żywieniowych to nie tylko sprawa francuskich rodziców. Pomagają im w tym także lekarze, przedszkola, szkoły, rząd- wszyscy współpracują aby zdrowe odżywianie było dla dzieci naturalne i przyjemne.

karen_le_billon_1b

Karen spisała swoje obserwacje w postaci 10 zasad francuskiego sposobu żywienia:

1. Rodzice, Wy decydujcie, co i jak jedzą dzieci.
2. Nie zajadamy emocji. Jedzenie nie jest smoczkiem, pociechą, zabawką, łapówką, nagrodą ani substytutem dyscypliny.
3. Pory posiłków i ich skład usalają rodzice. Dzieci jedzą to, co dorośli; nie ma substytutów ani gotowania na zawołanie.
4. Jedzenie jest czynnością społeczną. Rodzina je posiłki razem, przy stole nie zajmując się w tym czasie niczym innym.
5. Jedz jarzyny we wszystkich kolorach tęczy. Nie jedz tej samej potrawy częściej niż raz w tygodniu.
6. Dla wybrednych: Nie musisz tego lubić, ale musisz spróbować.
Dla grymaśnych: Nie musisz tego lubić, ale musisz zjeść.
7. Ogranicz przekąski najlepiej do jednej (najwyżej dwóch) dziennie i nie później niż godzinę przed posiłkiem. Uczucie głodu między posiłkami jest normalne. Zjedz tyle, by je zaspokoić, a nie objeść się.
8. Nie spiesz się ani przy gotowaniu ani przy jedzeniu. Powolne jedzenie daje radość.
9. Jedz jak najwięcej domowych posiłków przyrządzonych z naturalnych produktów, a smakołyki zachowaj na specjalne okazje. Produkty wysoko przetworzone to nie jest „prawdziwe jedzenie”.
10. Jedzenie sprawia przyjemność, nie stresuje. Traktuj zasady jak obyczaj, obrządek, nie regulamin. Czasem można je rozluźnić.

Wprowadzenie powyższych zasad w domu Karen odbywało się stopniowo i było ciężką pracą. Zmiana nawyków żywieniowych była bardzo trudna, a jeszcze trudniejsze było przekonanie dzieci do nowych zasad żywienia. Nie obyło się bez buntu, płaczu i dziecięcej histerii. Były chwile zwątpienia, bo popełniane błędy powodowały jeszcze większy zamęt. Jednak udało się i na chwilę obecną córki Karen jedzą już prawidłowo. Na końcu książki znajduje się kilka przepisów na super szybkie dania; myślę, że kilka z nich pokażę na blogu.

Jeśli chcecie wiedzieć jak konkretnie przebiegała edukacja żywieniowa w rodzinie Karen, to serdecznie zachęcam Was do przeczytania tej książki. Wiedza autorki oparta jest na osobistym doświadczeniu oraz poparta jest licznymi badaniami i publikacjami. Książka napisana jest bardzo przejrzystym językiem i przyjemnie się ją czyta. Myślę, że okaże się przydatna dla każdego rodzica zwłaszcza, że amerykańskie nawyki żywieniowe stają się u nas coraz bardziej popularne.

Mnie książka pomogła zrozumieć pewne aspekty żywienia, których wcześniej wogóle nie brałam pod uwagę. Francuskie zasady zamierzam dostosować do naszego stylu życia. Zobaczę co z tego wyniknie 🙂

karen_le_billon_1c

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.